wtorek, 12 maja 2009

Vox populi, czyli o zwabianiu w kurczowy uścisk Macierzy

Komentarz czytelnika do wpisu w blogu Piotra Gabryela z "Rz"
Kto zwabi Polaków do Polski?

Sam bym tego lepiej nie ujął, niż emigrant z klawiaturą bez ogonków.
Dokladnie tak to działa. I żaden duszoszczypatielny 'Powrotnik' z bocianim gniazdem na okładce nic na to nie poradzi.

----------------------------------------------------------------------------------------------
Emigrant Pisze:
11/05/2009 o 23:05
@Monter
E, tam nie wrocisz.
Cykl jest taki: mlody czlowiek wyjechal na kilka miesiecy. Potem okazuje sie, ze znalezc prace w Polsce z zagranicy jest jeszcze trudniej, i wypadl z tzw. ukladow. Zostaje na kilka lat.

Potem jego dziewczyna absolutnie musi miec dziecko, bo zegar biologiczny tyka. Po wizycie w polskim szpitalu przezywa szok. Dziecko przychodzi na swiat w Anglii.

Dziecko, jak to dziecko, choruje. Nikt przy zdrowych zmyslach nie pojdzie do lekarza w Polsce. Dziecko ma 10 lat. Wtedy rodzice maja juz stala prace, a maly ma wszystkich kolegow z zagranicy.

Dzieci sa dorosle. Ale rodzice sa juz osadzeni, przyzwyczajeni do komfortu. Pomysl, by na starosc zmagac sie z chamstwem, dziurawymi drogami, sluzba zdrowia, nikogo nie neci. Pozostaja na zawsze.

Skonczmy te marzenia o powrocie emigrantow.

Brak komentarzy: