Tagi:
Miła pani Maryla w pierwszych słowach swego komentarza do mojego nieco zgryźliwego felietonu o Karcie Polaka najpierw zawiadamia mnie, że już nie jest panną, a następnie gani mnie stanowczo:
Prezydent wyraźnie mówił, ze to poczatek, ze jest przygotowana ustawa o "podwójnym obywatelstwie".(…) To Prezydent Lech Kaczyński jako pierwszy podjął próbę wyprostowania tematu.?Co za to dostaje??Błoto.?Piekne podziekowanie, nie ma co.?Dobrze, ze nie tylko tacy Wiarusi sa na przymusowej emigracji.
http://wtemaciemaci.salon24.pl/34809,index.html#comment_537517
Droga Pani w Średnim Wieku, proszę wstać z kolan przed Kancelarią Prezydenta i otrzepać spódnicę. Skąd pani przyszło do głowy, że Wiarus znajduje się na emigracji przymusowej? Wiarus znajduje się u siebie w domu, w Australii. Całkowicie dobrowolnie.
Ten projekt nowej ustawy o obywatelstwie polskim, ktory Sz. Panią tak epatuje, jest w całości dostępny na stronach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, link "Premier dla Polonii", patrz przypisy. Ma ten projekt w niewiadomej przyszłości uchwalić nowy Sejm o niewiadomym na razie składzie.
Niestety, ten projekt na stronach pana premiera dalej męci i mataczy, akurat tak samo, jak miłościwie nam panująca komusza jeszcze ustawa o obywatelstwie polskim z 1962 roku, która z kolei jest na stronach Internetowego Systemu Informacji Prawnej Sejmu RP. Widać w Polsce już tak macie, że musicie mataczyć, i inaczej nigdy już nie będzie.
Jak Pani nałoży okulary na oczy w średnim wieku, zmęczone wpatrywaniem się w stepowy horyzont nadwiślanskich Dzikich Pól, i popatrzy starannie, to kluczowy dla Polonii art. 3 tego nowego projektu jest ganz identico taki sam jak art. 2 miłościwie nam panującej ustawy komuszej z 1962 roku o obywatelstwie polskim. Ta sama myśl i ta sama intencja, trochę przemataczona i trochę innymi słowami wyrażona, żeby durnie to kupili jako przełom w stosunkach Macierzy z Polonią, pardon, z "Polakami przebywajacymi za granicą" bo słowo "Polonia" powoli wycofujecie w kraju z użycia.
Ustawa komusza:
Art. 2.: Obywatel polski w myśl prawa polskiego nie może być równocześnie uznawany za obywatela innego państwa.
Ustawa antykomusza:
Art. 3: 1. Obywatel polski posiadajacy równoczesnie obywatelstwo innego panstwa ma wobec Rzeczypospolitej Polskiej takie same prawa i obowiazki jak osoba posiadajaca wyłącznie obywatelstwo polskie. 2. Obywatel polski nie moze wobec władz Rzeczypospolitej Polskiej powolywac sie ze skutkiem prawnym na posiadane równoczesnie obywatelstwo innego panstwa i na wynikajace z niego prawa i obowiazki.
Tak się zabawnie składa, proszę Szanownej Pani że i tu, i tu, w obecnej ustawie i w nowym projekcie, w 1962 roku i w 2007 roku, w komunie i w antykomunie, miłościwe państwo niczyjego podwójnego obywatelstwa nie uznaje, a jedynie je z wyraźnym ociąganiem toleruje.
Ja wiem, że wiek średni to trudne lata. Ale doprawdy nie powinno Szan. Pani nastręczyć poważnych trudności zrozumienie różnicy pojęciowej (zielone-czerwone) pomiędzy pojęciami
UZNAWAĆ inne niż polskie obywatelstwo podwójnych obywateli de iure, czyli razem ze wszystkimi jego prawami i obowiązkami, a
TOLEROWAĆ to obywatelstwo de facto, czyli nie karać za jego posiadanie, nie przyjmując jednocześnie do wiadomości istnienia związanych z tym innym obywatelstwem praw i obowiazków.
Widzi Szanowna Pani, z tym bipolarnym (maniakalno-depresyjnym) upieraniem się państwa którego głowę Szanowna Pani tak czci i poważa, że podwójny obywatel to jest dla Polski wyłącznie polski obywatel, jest trochę tak, jakby się Szanowna Pani maniakalnie lub depresyjnie upierała, że jak deszcz jest niepolski, to płaszcza nie moczy, podczas gdy każdy własnym okiem widzi, że moczy, niezależnie od Pani przekonań i preferencji w tej materii.
Nikt wam nie każe w kraju mataczyć i plątać się we własnych barokowych krętactwach - po prostu ogłoście, że ponieważ posiadanie podwójnych obywateli jest dla Polski niekorzystne (nie musicie tłumaczyć dlaczego), to wy nie chcecie mieć żadnych podwójnych obywateli, więc każdy taki podwójny obywatel ma się w ciągu 12 miesięcy zdecydować, czy wybiera dla siebie i swoich nieletnich dzieci obywatelstwo polskie, czy niepolskie, i jak wybiera polskie, to ma wam dać znać na piśmie.
Są precedensy - obywatel niemiecki albo austriacki na przykład nie może posiadać dwóch obywatelstw naraz, a jak sobie zalatwi jakieś obywatelstwo inne niż to, z ktorym sie urodził, to automatycznie traci Staatsagehörigkeit Vaterlandu w momencie nabycia tego innego. I spokój.
No więc powiedzcie, że wy też nie chcecie, i że jak ktoś nie złoży odpowiedniego świstka w konsulacie w ciągu 12 miesięcy od daty ogłoszenia, to utraci obywatelstwo polskie automatycznie, bez potrzeby dalszych stalinowsko-bizantyjskich czynności prawnych i administracyjnych. Tak bylo w II RP - kto się naturalizował za granicą, ten na podstawie ustawy z 1920 roku o obywatelstwie polskim automatycznie tracił obywatelstwo polskie, bez zawracania w tej sprawie głowy prezydentowi. I był spokój, bo każdy polski emigrant się mógł w każdej chwili w ten sposób samookreślić, a polski skarb państwa oszczędzał na urzędnikach przerzucających sie stertami papierów bez żadnego sensownego celu.
A jak tam, droga Pani, z moją wielkoduszną ofertą? Przypominam: z rozkoszą oddam swoje obywatelstwo polskie, razem z moim prawem posiadania polskiego paszportu, dowolnie wskazanemu przez Szanowną Panią Polakowi ze Wschodu, pozbawionemu tego obywatelstwa. A pani mi załatwi z Jarkiem, żeby powiedział Lechowi, żeby to formalnie przyklepał w myśl art.137 Konstytucji.
-------
Ustawa komusza o obywatelstwie polskim:
http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=file&id=WDU20000280353&type=3&name=D20000353Lj.pdf
Ustawa antykomusza o obywatelstwie polskim:
http://www.polonia.premier.gov.pl/pliki/ustawa.pdf
W Temacie Maci - wtemaciemaci.salon24.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz