niedziela, 31 stycznia 2010

Mąż stanu


 Ruszyła maszyna i ciągnie z mozołem, znaczy ciągnie Radka pod górę.
Więc żeby nie było potem, że to świństwo, oraz podłe i niegodne czepianie sie w ostatniej chwili, a także abyście zdążyli sobie posprawdzać w źródłach: - zanim padniecie na  kolana, wasz mąż stanu ma parę rzeczy do rozliczenia:
1. Przedstawienie dowodu, że mąż stanu rzeczywiście zrzekł sie obywatelstwa brytyjskiego (prosta sprawa, opublikować kopię jednego formularza ze stemplem Immigration and Nationality Directorate brytyjskiego Home Office). Jeśłi Sikorski tej kopii nie ma, to jest prawnie nadal obywatelem brytyjskim, a jego rzecznik kłamał.
2. Współautorstwo męża stanu w koncepcji "pulapki paszportowej" dla Polonii
3. Niszczenie przez męża stanu karier zawodowych Polonii amerykańskiej poprzez próbę storpedowania możności uzyskiwania przez jej członków amerykańskich certyfikatow bezpieczeństwa osobowego(security clearance).
4. Tajemnicza nieobecność w oświadczeniach majątkowych męża stanu około dwóch milionów złotych, które powinny się tam znajdować.
cdn.

3 komentarze:

Штирлиц pisze...

Mąż Afganistanu i Jabłońskiej chyba ;)

Franek Korczyński pisze...

a wiesz, ze w polskich mediach o tym cisza? nawet lokalni piss politykierzy nie wyciagaja tematu.
albo szykuja to na wazniejszy moment, albo naprawde nie wyweszyli?

Anonimowy pisze...

No to lansuj!