niedziela, 1 maja 2011

Eksport rewolucji


 "Przekonywał, że należy zablokować nadwyżki środków finansowych tym, którzy je mają, i skierować te pieniądze na tworzenie miejsc pracy. Jak mówił, należy wytłumaczyć tym, którzy pozornie by tracili, że w przeciwnym razie ich bogactwo zostanie pochłonięte przez rewolucję."

Wysłaliście Mędrca Europy, potomka cesarza Valensa, do Tunezji, żeby propagował komunizm wojenny z konfiskatą mienia prywatnego i straszył opornych Trybunałami Rewolucyjnymi? A myślalem, że już nic mnie nie zdziwi. Teraz wyślijcie go do Libii, tylko po starannym rozważeniu, na którą stronę frontu należy go skierować.
No i posłaliście go do islamskiej Tunezji z Matką Boską Częstochowską w klapie. To na pewno przełamie lody i wzmocni siłę argumentacji.  Proponuję Iran jako kolejny przystanek. 


Brak komentarzy: