środa, 29 kwietnia 2009

Z kosą na sztorc na wirusy - tajna grypa



www.polskatimes.pl/stronaglowna/110499,wirus-dotrze-do-polski-mamy-zapasy,id,t.html#material

"Polska posiada odpowiednie zapasy leków przeciwko grypie, w tym także tamiflu. Jeżeli będzie taka potrzeba, na pewno wystarczy go dla wszystkich - uspokajała po kilkugodzinnej naradzie Polskiego Komitetu Pandemicznego minister zdrowia.

Ale ile jego opakowań jest w Polsce? Nie wiadomo, bo resort zdrowia nie chce tego ujawnić. - To informacje tajne. Nie możemy ich ujawnić ze względu na bezpieczeństwo państwa - tłumaczyła Ewa Kopacz. Minister zapewniała jednocześnie, że zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia państwowe zapasy leków wystarczą dla co najmniej jednej piątej populacji.

Rzecz w tym, że dotychczas w zapasach kraju przechowywano zaledwie tysiąc porcji leku. Po wybuchu epidemii ptasiej grypy w 2005 r. i po gorączkowych poszukiwaniach leku na całym świecie, Agencja Rezerw Materiałowych zamówiła dodatkowe dwa miliony opakowań, co dawałoby zabezpieczenie dla zaledwie 5 proc. Polaków. Dla porównania - Szwajcaria i Finlandia posiadają zapasy dla 100 proc. populacji. "


[SW: Do późnego 2007 roku maksymalny czas przechowywania Tamiflu w kapsułkach wynosił 3 lata. Od sezonu grypowego 2007-08 firmie Roche udało się podnieść trwałość leku do 5 lat. Opakowania zakupione w 2005 roku są przeterminowane.]

"Szwajcarski koncern Roche, producent lekarstwa, zapewnia, że obecnie w swoich zapasach posiada trzy miliony porcji leku. To rezerwa na wypadek pandemii grypy. Dwa miliony porcji ma jeszcze WHO. Wczoraj koncern Roche zapowiedział, że zwiększy produkcję leku. Działanie to nie przyniesie jednak natychmiastowego rezultatu, bo cykl produkcyjny leku trwa aż osiem miesięcy.

Jak dowiedzieliśmy się w firmach farmaceutycznych produkujących dwa najpopularniejsze leki przeciwko grypie - tamiflu i relenza - do tej pory resort zdrowia nie zwrócił się do nich z prośbą o udostępnienie zapasów.

To dlatego, że jak dotąd nie odnotowano w Polsce ani jednego przypadku zachorowania na świńską grypę. - W Polsce nie ma pandemii, nie ma epidemii, nie ma ani jednego przypadku zakażenia świńską grypą -uspokajała podczas konferencji prasowej Ewa Kopacz."

[SW: Za to niewątpliwie jest tak fantastyczny system informacji epdemiologicznej, że Ministerstwo Zdrowia wie na pewno, że nie ma i nie nie będzie.]

PS.
21-milionowa Australia zmagazynowała 8.7 miliona opakowań Tamiflu. Nie przeterminowanych.

Brak komentarzy: