Moja ulubiona wywiadownia Stratfor tłumaczy skomplikowane zagadnienie grafiką prostą jak instrukcja obsługi cepa. Mianowicie, Rosja myśli, że Ukraina zaoferowała NATO wyłącznie stacje radarowe w Mukaczewie (50 km od granicy ukraińsko-węgierskiej) i Sewastopolu, obie z przestarzałymi stacjonarnymi radarami Dniepr-M (NATO code: Hen House), które są skierowane w kierunku 'na zewnątrz' i Rosji nie zagrożą. Świetnie, niech tak myślą dalej.
RUSSIA'S EARLY WARNING NETWORK
Tak Mukaczewo jak i Sewastopol pokrywają cały Bliski Wschód, więc się autentycznie przydadzą jako dodatkowy element tarczy antyrakietowej, bo radar w Czechach jest przeznaczony do korygowania trajektorii antyrakiet, a nie do wykrywania startu pocisków z Iranu. Modernizacja to nie jest problem nie do przezwyciężenia. Ale na deser są ukraińskie stacje cywilno-wojskowe na Krymie, Eupatoria i Symferopol, a to całkiem inna historia, tam anteny są ruchome…
Przy okazji, czy ktoś zauważył, że tak się jakoś składa, że Słupsk i okolice są w martwym polu, czyli w luce pokrycia przez najnowsze rosyjskie radary Woroneż-DM w Lechtuzach (50 km na północ od Sankt-Petersburga) i Armawirze (południowa Rosja, Krasnodarski Kraj)? Jedynym radarem wczesnego ostrzegania WNP, jaki widzi Słupsk, jest SPRN 'Wołga' w Gancewiczach pod Baranowiczami na Białorusi, (СПРН - Станция предупреждения о ракетном нападении), co wprawdzie daje ostrzeżenie, ale niespecjalnie wczesne, a poza tym kto wie, jak to na dłuższą metę będzie z wieczystą przyjaźnią rosyjsko-białoruską.
Czyżby Rosjan martwiło, że ze Słupska do Moskwy jest po ortodromie 1336 km, a nowoczesny pocisk rakietowy pokonuje taki dystans w około 4 minuty? Doprawdy…
Jak 'Sojuz nieruszimyj' w imię obłąkanej ideologii trzymał całą Europę przez 10 lat (1976-86) o 9-11 minut od totalnej zagłady przy pomocy ponad 400 rakiet Pionier RSD-10 (nam lepiej znanych jako SS-20) z głowicami o łącznej mocy gdzieś między 200 a 300 megaton (cała II wojna światowa zużyła około 3 megatony materiałów wybuchowych i amunicji), to wtedy było dobrze?
A teraz radzieccy nadludzie popuszczają pod siebie ze zdenerwowania, że pod Słupskiem stacjonować będzie 10, słownie dziesięć, konwencjonalnie uzbrojonych rakiet? Rosjanie mówią, że to szantaż, dla mnie to sprawiedliwość historyczna – lepiej późno niż wcale.
Ale, ale, przy okazji, póki pamiętam: podłączyliśmy w końcu dla Amerykanów podsłuch do tego kabla światłowodowego po cichu położonego w Polsce przez Rosjan wzdłuż gazociągu jamalskiego, czy dalej udajemy, że problema niet? Jeśli jeszcze się nie podłączyliśmy, to teraz jest najwyższa pora żeby to zrobić.
środa, 20 sierpnia 2008
Sprawiedliwość historyczna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Wychodźstwo pozycjonuje lepiej od salonki, bo salonka limituje RSS oraz tytułuje wpisy backwards.
Kto ty jesteś? - Polak mały - Google Search
Na salonce wpisy mają minimalną szansę wejść do wyszukiwarek tylko przez SG lub tagi globalne Blogi polityczne salon24.pl
Oczywiście salonka zapewnia wysoką instant klikalność, gdyż cieszy się renomą prestiżowego blogowiska. Tym niemniej jest to blogowisko bieżączkowe i podupadające z dnia na dzień. Nie bez kozery opuścił je RAZ a i Janke coraz mniej "pości" ;)
Pozdrawiam
Prześlij komentarz