http://wtemaciemaci.salon24.pl/448696,przeciez-tak-samo-jest-wszedzie
W związku z popularnością pośrod PT Rodaków z Kraju poglądu, że w Polsce jest tak samo jak wszędzie indziej, (bądź że wszędzie jest tak samo jak w Polsce, co na jedno wychodzi) oraz częstymi zapytaniami moich czytelników, na czym właściwie polega różnica cywilizacyjna pomiędzy Ojczyzną a Wychodźstwem, uprzejmie donoszę, że różnica cywilizacyjna pomiędzy Polanezją a krajami Pierwszego Świata polega na tym, że w tym ostatnim ksiądz Marcin Kozyra znajdowałby się obecnie w areszcie, prokuratura prowadzilaby śledztwo, a sąd odmówiłby zwolnienia duszpasterza za kaucją.
W Polanezji natomiast organa państwa polanezyjskiego nie widzą nic niestosownego w duszpasterstwie oralnym dzieci i młodzieży.
Zainteresowanym donoszę, że wedle pobieżnej oceny zaprzyjaźnionego prawnika, czyny przedstawione na zdjęciach warte są w Australii circa 12 lat więzienia, z możliwością zwolnienia za dobre sprawowanie po dziewięciu.
PS. Na miejscu ks. Kozyry powstrzymałbym się również bezterminowo od udziału w pielgrzymkach i wycieczkach zagranicznych. Opublikowane w polskiej prasie zdjęcia z wesołych otrzęsin u salezjanów są wystarczające do aresztowania ksiedza i wszczęcia przeciw niemu postępowania z urzędu we wszystkich krajach Unii Europejskiej i większości krajów zamorskich.
Wszystkie zdjęcia z domeny publicznej http://www.gimnazjum-lubin.salezjanie.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz