Zdaniem Dymitra Anatoliewicza Miedwiediewa, odmowa przyznania prestiżowej niemieckiej Nagrody Kwadrygi Władimirowi Władimirowiczowi Putinowi to tchórzostwo i niekonsekwencja. Nagroda się Władimirowi Władimirowiczowi należy, ponieważ jak Rosjanie uwazają, że im się coś należy, to znaczy że się należy, i koniec dyskusji.
Na tej samej zasadzie niemieckie dzieła sztuki, zrabowane podczas II wojny światowej przez Armię Czerwoną, rosyjska Duma uznała w 1998 roku za rosyjskie dziedzictwo kulturowe oraz wieczystą i świętą własność rosyjską. Ustawa była konieczna, ponieważ naiwni Niemcy byli mało pojętni i chcieli trofieje z powrotem. Każde dziecko przecie wie że jak Rosja bierze trofieje, to dlatego, że one się należą, i nie po to, żeby je potem odddawać.
Młode pokolenie tego nie rozumie. Mój dziadek to rozumiał, sam nawet w 1945 roku ochotniczo przyznał w ciemnej ulicy nieznanemu sobie podoficerowi Armii Czerwonej nagrodę za zwycięstwo w formie zegarka.
Dziś Niemcy znowu są mało pojętni. Kwadrygę dostał w 2009 roku Michał Siergiejewicz Gorbaczow, sprawca największej, zdaniem Władimira Władimirowicza, tragedii politycznej XX wieku, czyli rozwiązania Związku Radzieckiego. Przecie przez to Kwadryga jeszcze bardziej się Władimirowi Władimirowiczowi należy. Nie może tak być, żeby warchoł, sprawca największej w historii Rosji politycznej katastrofy, niszczyciel imperium, dostał Kwadrygę, a architekt odrodzenia imperium - nie.
Widzę tu poważne pole do popisu dla Donalda Donaldowicza Tuska i Bronisława Zygmuntowicza Komorowskiego, którzy mają fantastyczną okazje zademonstrować odwagę i konsekwencję, w sam czas przed nadchodzącymi wyborami.
Należy mianowicie ustanowić nagrodę o 50% lepszą od Kwadrygi - Polską Szóstkę, której symbolem bylaby ceremonialnie ofiarowywana laureatowi wypasiona magnacka karoca zaprzężona w sześć koni, podobna do tej, jaką po Warszawie jeździł swego czasu Nikołaj Wasiliewicz Riepnin, ambasador carycy Katarzyny.
Następnie należy odważnie i konsekwentnie, jednomyślnie i jednogłośnie (...burnyje apłodismienty, wsie wstajut i kriczat "ura!"...), przyznać Polską Szóstkę Władimirowi Władimirowiczowi Putinowi. Nie ma potrzeby rozpatrywania innych kandydatur.
Taka kareta potrzebuje dwóch woźniców z przodu i dwóch lokajów z tyłu. Z tym też nie widzę problemu.
Jednakże najstosowniejszym pojazdem byłaby taczka.
OdpowiedzUsuń