Najstarszy na świecie bumerang odkryto w 1985 roku w Polsce., w jaskini Obłazowa, w przełomie Białki. Bumerang wykonany był z ciosu mamuta, Jego wiek oceniono na 26 tysięcy lat. Nie jest to jedyne sensacyjne odkrycie z tej jaskini, która wg niektórych pełniła w okresie paleolitu górnego funkcje sanktuarium. Badań zaniechano z powodu braku funduszów. W Temacie Maci też wraca jak bumerang, na złość znikaczom niepoprawnych poglądów.
sobota, 29 listopada 2008
Powrotnik
BO NAJLEPSZE I NAJZDROWSZE DLA BOCIANÓW JEST MAZOWSZE
"Przez waszą emigrację ludzie w Polsce doznali traumy. I to nie tylko wasi bliscy, rodzina. To trauma społeczna. Zwłaszcza osoby starsze, które pokładały w młodym pokoleniu nadzieję na lepszą Polskę, przestraszyły się waszych wyjazdów."
http://londyn.gazeta.pl/londyn/1,86059,6004211,Rzad_zawraca_emigrantow.html
Jako emigrantowi z ponad 25-letnim stażem, ogromnie mi miło, że sam Premier RP zająl się namawianiem gastarbeiterów, aby zostali prawdziwymi emigrantami, czyli Polonią, czyli naturalizowali się i pozostali na stałe w krajach swojego aktualnego zamieszkania.
W Polsce bowiem, gdy rząd sobie czegoś od obywatela życzy, to sensowną odpowiedzią normalnego człowieka na to jest postąpić wręcz przeciwnie.
Długa historia Polski podpowiada każdemu kto ją zna, że kiedy w rządowych enuncjacjach pojawia się słowo "społeczny" (sprawiedliwość społeczna, interes społeczny, społecznie słuszne etc.) to znaczy, że chodzi po prostu o trzymanie poddanych za mordę i interes grupy trzymającej władzę.
"Trauma społeczna" oznacza w tłumaczeniu z polskiego na nasze po prostu tyle że rząd się boi 'głosowania nogami', zwłaszcza przez młodzież. Bardzo dobrze, rząd niech się boi. A młodzież niech nadal głosuje nogami, skoro nie ma innego sposobu by nauczyć rozumu rozpasanych etatystów RP, jaka jest różnica pomiędzy obywatelem a poddanym.
A to dopiero prawdziwy ketman
OdpowiedzUsuń100 Ways to Benefit Poland, Polish Americans, Friends of Poland and Yourself
via PolishWashington.com: 100 Ways.
Oszukiwarka s24 « Blog emigracyjny: "Tutaj nie znajdziesz wszystkich moich tekstów i innych elementów Salonu, których w twoim wlasnym dobrze pojętym interesie społecznym nie znajdzie ci oszukiwarka Salonu, która nie po to odłączała się w sierpniu 2008 od Google, żeby jakiś hacker australijski mógł na własną rękę szarogęsić się w zasobach s24. Koniec samowoli :!: Koniec salonu. Koniec balu - zaczęły się schody :mrgreen:"
OdpowiedzUsuń