poniedziałek, 18 lutego 2008

Bitwa na Kosowym Salonie24



Ta jedna mapa załatwia odmownie wszystkich zwolenników poglądu, że Serbowie się nie dadzą, bo słowiański duch będzie im hetmanił, a matuszka Rossija murem za nimi stoi. Można się oczywista upierać, że mapa jest brytyjska, a zatem kłamliwa, bo Serbowie mają lepszą mapę, ale nie zmienia to jednego podstawowego faktu. Mianowicie miażdżącej przewagi demograficznej kosowskich Albańczyków nad kosowskimi Serbami.

Prawosławie przegrało walkę z islamem nie tylko na Kosowym Polu, ale również pod pierzyną, gdzie przez ostatnie kilkadziesiąt lat Serbowie zaprzestali płodzenia dzieci, które miałyby żyć w przyszłym serbskim Kosowie. Kosowscy Albańczycy nie mieli żadnego problemu z tym demograficznym wyzwaniem.

Albańska mafia, niemieckie interesy, amerykańska strategia globalna, czystki etniczne, bombardowania NATO, terrorystyczny charakter UCK, Wielka Albania, czy groźba radykalnej islamizacji to są wszystko rzeczywiste i obiektywnie istniejące elementy sytuacji.

Tyle, że wszystkie one razem wzięte nie sumują się do wartości pół funta kłaków w porownaniu z jedną suchą statystyką demograficzną, w myśl której kosowscy Albańczycy stanowią w Kosowie ponad 90% ludności.

Serbowie niewątpliwie kochają kolebkę swojej religii i kultury, ale widać nie do tego stopnia, by w ciagu ostatnich 50 lat masowo przenosić się do Kosowa i mieć tam dzieci.

No cóż, Polacy kochają chrześcijaństwo i polskiego papieża, ale ani podczas, ani po zakończeniu pontyfikatu JPII liczba urodzin w Polsce nie sięgnęła dwojga dzieci na kobietę w wieku rozrodczym, czyli poziomu neutralnej reprodukcji populacji. Co innego bowiem przywoływać ducha, by hetmanił, wiedząc że w praktyce nikt nie będzie siadał na koń, a co innego samemu się wziąć do roboty.

Skończy się to wszystko zapewne tak, jak sie musi skończyć, czyli smutno. W najlepszym wypadku, exodusem kosowskich Serbów do Serbii i powstaniem nowej klasy zgorzkniałych uchodźców.

Serbowie dołączą wtedy ze swoją krzywdą do Tatarów krymskich, polskich Łemków, czy wołyńskich, poleskich, lwowskich i wileńskich Polaków, których nie tak dawno fajką po mapie przesuwała jak jej pasowało nie kto inny, jak ta sama Rossija-matuszka, ktorą dziś tak oburza perfidia Zachodu w Kosowie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz